sobota, 2 listopada 2013

Rozdział 4

Roździał 4
Obudziło mnie słońce wpadające z za okna.Okazało się że leżę sama w łóżku. Popatrzyłam na zegar była już 16.Wstałam i na palcach poszłam do salonu i zobaczyłam Nialla siedzącego na kanapie i oglądającego TV.
-Cześć miśku.-dałam mu buziaka w usta.
-Witaj księżniczko-powiedział blondas.
-Głodna jestem zrobiłbyś mi sałatkę,prosze?-powiedziałam ze slodką minką.
-Oczywiście,ale muszę się o coś ciebie zapytać-powiedział skrępowany.
-Mów zanim zacznę sie martwić-uśmiech zszedł z mojej twarzy.
-Chciałabyś ze mną zamieszkać?Mam taki duży dom i tyle pokoi że czasami czuję się samotny.-zrobił słodką minkę.
-Co to za pytanie.Pewnie że chcę zamieszkać z chłopakiem którego kocham całym swoim sercem.
-Co za ulga dzięki.A teraz opuszczę cię i idę robić ci tą salatkę a potem jedziemy po twoje rzeczy.-powiedział i dał mi czułego całusa.
-Kocham Cię miśku.-powiedziałam wlokąc się za nim do kuchni.
   30 min później.
Byliśmy już u nie i pakowaliśmy moje rzeczy.Nagle przyszedł do mnie sms od Izy.  Przeczytałam go na głos:
-Hej Bell wiem że będziesz na mnie zła ale muszę ci coś powiedzieć.Wiesz że dobrze sobie radze w szkole dlatego szkoła ufundowała mi wyjazd na wakacje do Hiszpanii a potem wyjazd na plener naukowy do Włoch na miesiąc.Teraz jestem w samolocie. Naprawde bardzo mi przykro że dopiero teraz ci to wysłałam.Kocham cie jak siostre i tęsknie.-po policzku spłynęły mi łzy a Niall mnie przytulil i zaczął mnie pocieszać.
-Dobra nie traćmy czasu tylko pakujmy dalej.-powiedziałam ocierając oczy i sie uśmiechając.
Po 3 godz. byliśmy już w naszym domu.
-Idziemy na miasto coś zjeść bo lodówka świeci pustkami-uśmiechną się słodko.
-Dobrze masz szczęście że ja już prawie umieram z głodu.- uśmiechnęłam się i pojechaliśmy do kfc. Ja zamówiłam sałatkę wegetariańska a blondas zamówił kubelek kurczaków+napój pepsi.Gdy wychodziłam z łazienki zobaczyłam tam jak irlandczyk trzyma kwiaty i zbliża się do mnie.
-Po co ci te kwiaty?-spytałam lekko zaszokowana.
-Już nie moge dać najpiękniejszej dziewczynie kwiatów?-zapytał z zadziornym uśmieszkiem.Ja za to wpiłam się w jego usta i ...

  Podobało się ????? Kadzia xdxd

1 komentarz: